A dziś coś z natury. Nie jestem dobrym fotografem ale chcę podzielić się z Wami tym co mnie zachwyca :)
Nawet marcinki już przekwitły a tu mała niespodzianka : pięknie rozkwitnięty nagietek i obok mały pączek . Natura potrafi zaskakiwać.
I na koniec parę fotek jesiennego zachodu słońca :
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was i małe podsumowanie :
Te kolaże to oczywiście " efekt Danutki ",
Jeszcze raz dziękuję za odwiedzinki, wszystkim życzę miłego poniedziałku :))
Piękne fotki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńZachód słońca cudny i nie mów że nie jestes dobrym fotografem bo nie jeden by pozazadrościł takich zdjęc .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anulka, ja naprawdę nie jestem dobrym fotografem, wystarczy popatrzeć na zdjęcia moich prać :)))). A te zachody to mnie samą zaskoczyły :))). Buziaki :)
UsuńPiękne fotki Bogusiu :) A nagietek... jak cudownie zobaczyć takie cudne malenstwo o tej porze roku u siebie w ogrodzie :)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No właśnie jestem zaskoczona , albo jakiś spóźnialski albo pośpieszył się :)))))))
UsuńPrzepiekne Ci zdjęcia wyszły :) Tylko pozazdrościć widoków i pewnej ręki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :), a widokami muszę się nacieszyć póki mnie nie zabudowali wokół bo tylko patrzeć jak komus spodoba się teren i ruszy budowa :(. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNagietki takie ciekawskie są,
OdpowiedzUsuńrosły mi w ogródku w pracy i tez się nie mogłam nadziwić, że śnieg pada a one tu "wyglądają" ;-D