Nadal próbuję ujarzmić zimną porcelanę, idzie mi to troszkę opornie ale mam nadzieję, że nadejdzie dzień kiedy będę w miarę z nią zaprzyjaźniona :))
A teraz pokarzę wam coś co miało być aniołkiem :))
Najwięcej problemów mam z buzią a konkretnie z twarzą. Jak oglądam prace Oliwii TU.
A może ktoś mi podpowie jak " wyrzeźbić" ładną twarzyczkę ?, będę wdzięczna :)
Włoski z tyłu też nie wyglądają za ciekawie ale najważniejsze już wiem gdzie popełniam błędy :))
Jeśli jeszcze możecie mi powiedzieć co robię źle, co powinnam poprawić będę wdzięczna :))
Dziękuję , że zaglądacie do mnie i dołączacie jako obserwatorzy :))
Kolejny aniołek się suszy i wkrótce Wam pokarze co tam jeszcze wymęczyłam :)))
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłej niedzieli :)
ale ma fajną kufajkę! :-)
OdpowiedzUsuńi nawet w jakieś wzorki
spodziewamy sie mrozów? :-D
No mam taką nadzieję bo co to za zima bez śniegu i mrozu ? A jak nie ma zimy to i nie ma świąt :(
OdpowiedzUsuńBogusiu slicznie wyszedł ten aniołek i doprawdy nie widze nic do poprawienia. Jak dla mnie idealny , bo ja ulepić nie potrafie nic, no może bałwana bym ulepila ale na tym koniec.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki za dobre słowo Anuś :)) Buziak :))
UsuńNie wiem co ci się nie podoba w aniołku, jak dla mnie jest cudny!!
OdpowiedzUsuńja tam za mrozami nie tęsknię:)
No ale w Święta przydałoby się trochę śniegu i żeby trochę pochrzęścił pod nogami w drodze na pasterkę :)) Pozdrawiam :)
UsuńNie czepiaj się aniołka - fajny jest. I stojący - a sama już pewnie wiesz, że to wyższa szkołą jazdy :)
OdpowiedzUsuńI ta cudna kokardka ...
To prawda, musiałam się nakombinować jak zrobić stojącego tak, żeby środek był pusty :)))), jak dziewczyny będą chciały to zrobię kursik :))
Usuńcudny aniołek i jakie ma fajne ubranko :)
OdpowiedzUsuńDzięki Agatuś :))
UsuńKurde Ty jesteś jednak dobra,ja to na aniołki wcale się nie porywam bo nie dam rady je lepić .A już o malowaniu twarzyczek nie wspomnę to nie moja bajka i nie moje umiętności.
OdpowiedzUsuńA Tobie Bogusiu wyszedł on ślicznie i jest taki milusiński.
Pozdrawiam i czekam na kolejne tworki z zimnej porcelanki
Danuś , skoro nie dogonię Cie w różyczkach to kombinuję w czym innym :))). Będę męczyć porcelanę na Aniołkach albo jeszcze coś innego wymyślę :p Buziaki :))
Usuń