wtorek, 7 października 2014

konfitury cz III - ostatnia i decoupage

Witam Was dziewczynki bo jakoś nie wiadomo czemu ale chłopaków nie widzę :)))
Dziś tekstu minimum, więcej zdjęć :))

Końcowy efekt zabawy z konfiturami, tyle się namęczyłam a efektu tak mało :(




W zimie dołączą ciasteczka i kawusia, no albo herbatka. Ostatnio jednak zasmakowała mi kawa z odrobiną cynamonu, jeśli któraś lubi eksperymentować z kawą to polecam.





A teraz moje decoupagowe  wypocinki, które powstały jakiś rok temu :))
czyli przemalowana stara taca i serwetnik , który wcześniej był ciemno brązowy:D





Na jasnym tle :)


Na ciemnym tle :)




I dziś na tym koniec :)

Życzę Wam kochane miłego popołudnia i sympatycznego wieczoru :)

10 komentarzy:

  1. Bogusiu, nie wazna jest ilość, tylko jakość, a ta na pewno jest na 6!
    Taca z serwetnikiem stanowią piękny komplet i bardzo ładnie prezentują się na ciemnym tle :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bogusiu to tak zawsze jak cos dobre to wychodzi mało ale u Ciebie nie jest tak źle kilka słoiczków wyszło. A Twoje decoupagowe tworki sa piekne . jak to mozna fajnie starym rzeczom nadac nowe życie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak sa róże,to mnie nie może się nie podobać;))Cudne delikatne wzory;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie ozdobiłaś tacę i serwetnik a motyw róż sprawia, że komplet prezentuje się bardzo romantycznie.
    Całość bardzo mi się podoba :) Konfitury z pewnością będą smakowały wybornie w długie zimowe dni. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak można napisac wypocinki ?
    Hm?
    Ja się nie zgadzam na takie słowa tutaj i już!
    To w końcu to piękne i delikatne dzieła , o których można napisac piękne i subtelne :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję.
      Reprymendę przyjmuję z pełną pokorą :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. piękny delikatny komplet, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny komplecik:) Ja też robię konfiturki:) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. jak jest mało to bardziej smakuje - jak Nasza Babcia powiada, i to święta prawda jest! :-)

    OdpowiedzUsuń