Dziś tekstu minimum, więcej zdjęć :))
Końcowy efekt zabawy z konfiturami, tyle się namęczyłam a efektu tak mało :(
W zimie dołączą ciasteczka i kawusia, no albo herbatka. Ostatnio jednak zasmakowała mi kawa z odrobiną cynamonu, jeśli któraś lubi eksperymentować z kawą to polecam.
A teraz moje decoupagowe wypocinki, które powstały jakiś rok temu :))
czyli przemalowana stara taca i serwetnik , który wcześniej był ciemno brązowy:D
Na jasnym tle :)
Na ciemnym tle :)
I dziś na tym koniec :)
Życzę Wam kochane miłego popołudnia i sympatycznego wieczoru :)
Bogusiu, nie wazna jest ilość, tylko jakość, a ta na pewno jest na 6!
OdpowiedzUsuńTaca z serwetnikiem stanowią piękny komplet i bardzo ładnie prezentują się na ciemnym tle :)
Pozdrawiam.
Bogusiu to tak zawsze jak cos dobre to wychodzi mało ale u Ciebie nie jest tak źle kilka słoiczków wyszło. A Twoje decoupagowe tworki sa piekne . jak to mozna fajnie starym rzeczom nadac nowe życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak sa róże,to mnie nie może się nie podobać;))Cudne delikatne wzory;)
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś tacę i serwetnik a motyw róż sprawia, że komplet prezentuje się bardzo romantycznie.
OdpowiedzUsuńCałość bardzo mi się podoba :) Konfitury z pewnością będą smakowały wybornie w długie zimowe dni. Pozdrawiam serdecznie :)
Jak można napisac wypocinki ?
OdpowiedzUsuńHm?
Ja się nie zgadzam na takie słowa tutaj i już!
To w końcu to piękne i delikatne dzieła , o których można napisac piękne i subtelne :))
Dziekuję.
UsuńReprymendę przyjmuję z pełną pokorą :D
Pozdrawiam
piękny delikatny komplet, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczny komplecik:) Ja też robię konfiturki:) Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie. Ania
OdpowiedzUsuńjak jest mało to bardziej smakuje - jak Nasza Babcia powiada, i to święta prawda jest! :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękne prace
OdpowiedzUsuń