niedziela, 14 września 2014

decoupage w kuchni

Witam serdecznie w słoneczną niedzielę choć z rana nie było tak ładnie  :)
Dzię
kuję za odwiedziny pomimo, ze ostatnio niewiele u mnie się dzieje. Oczywiście winne są grzyby :))) . Uwielbiam las i .... ale o tym jutro :)
Dziś pokarzę wam jak udekorowałam sobie kuchnie pracami, które do tej pory cierpliwie czekały w kąciku na odpowiedni czas  i miejsce :)




A teraz po kolei :
Obie deski są już starusieńkie, swoje wysłużyły a ponieważ zrobił je mój tata jakieś 30 lat temu to miałam do nich sentyment. Korzystałam z nich przygotowując moje pierwsze posiłki " na swoim ".
Jakoś nie miałam serca wyrzucić je na śmietnik :(.... i tak przydały się na moje pierwsze kroki z decoupagiem :)

Ta jak widać juz nawet pękła tak tłukłam kotlety :))))





Ta już w lepszym stanie :)




Wówczas jeszcze nie miałam bloga i oglądałam filmy na http://www.inspirello.pl/ ( teraz jest tam konkurs od 8- go do 22-go września )  i zaglądałam do Eli .





A ta wisząca skrzyneczka leżała w garażu, miała jakiś zielony wzorek, który mi nie odpowiadał więc wprowadziłam troszkę zmiam. Obrazek z kucharzem znalazłam w internecie, wydrukowałam na drukarce atramentowe, przykleiłam i pomalowałam " Fixative "




Podoklejałam duperelki, próbowałam najprostrze reliefy i pocieniowałam.





Przyrządy typu : pałki, łyżki itp też wyciągnięte z zapasowej szuflady podekorowałam serwetkami i wyszło :



Oraz oczywiście wałek no bo jak by można o nim zapomnieć :))

Nie mieścił się w skrzyneczce więc wisi na sznureczku :




I tak pusta ściana przy kuchence została zapełniona, może nie najlepszej jakości dekoracjami ale na pewno jest znacznie weselsza .





Lubię wszelkie " kurzołapki " :)) , owszem podobają mi się " sterylne " kuchnie, jak w sklepach... chyba wiecie o co mi chodzi ale ja chyba bym źle funkcjonowała w takiej " ułożonej " kuchni :))))

Przepraszam za złą jakość zdjęć, są robione nie aparatem a zwykłym smartfonem :)).
Ależ ten post wyszedł długaśny, mam nadzieję, że zbytnio nie przynudzałam :)

Dziękuję, że jesteście, zaglądacie do mnie i poświęcacie mi swój czas :)
Udanego następnego tygodnia :)




14 komentarzy:

  1. Piekny komplecik,kuchnia z takim cackiem zyskuje niepowtarzalną atmosferę.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Tobie też się podoba. Pozdrowionka dla Ciebie i Tego Słodziaka :)

      Usuń
  2. I kolejne moje dzisiejsze zdziwenie . Bogusiu jesteś wielka , hehe dzisiaj nie bedzie słów krytyki bo jestem pod ogromnym wrażeniem tego co zrobiłas !!!! Przecierki i reliefy no rewelacja - ja ich jeszcze nie próbowałam , więc tym bardziej podziwiam . Dekoracja w kuchni wygląda obłędnie . Baw się dalej decou bo wychodzi Ci cudownie !!!!!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielki ukłon z podziękowaniami za tyle dobrych słów. Teraz zabrałam się za decou na meblach jak pokończę to wystawię się na słowa krytyki :)))). Buziaki :)

      Usuń
  3. Bogusiu, pierwsze kroki??? To są pierwsze kroki??? Ozdoba kuchni rewelacyjna!!! najbardziej podoba mi się ta deska po kotletach. Widać, że ma za sobą swoją historię. A miejsce wałka jest znakomite.
    Lubię porządek w kuchni, ale nie sterylność. Kuchnia to serce domu, musi być przytulna, a nie wyglądać jak sala operacyjna :) Myślę, że czysty blat, kuchenka bez plam i przypaleń, czysta podłoga i pochowane gary to wystarczający porządek kuchenny. Reszta tworzy klimat :)
    Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W 100% zgadzam się z Tobą Ewuniu.Jak już słota za oknem poranna kawa najlepiej smakuje właśnie w przytulnej kuchni. A domowi- swoi goście nie wiem czemu ale zawsze ładują się ( w dobrym znaczeniu ) do kuchni zamiast do pokoju :)) i faktycznie to są najfajniejsze pogaduchy :)).
      Cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Bogusiu ja krótko,bombowe dekoracje poczyniłaś ,same śliczności wiszą teraz w kuchni .
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne ozdoby, wyglądają tak swojsko na ścianie. Podoba mi się że dałaś im drugie życie i zachowałaś przedmioty z historią :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDOWNE!!!!!Pełen profesjonalizm,cudne wzory,wszystko po prostu na medal;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, dałaś drugą szansę na życie deseczkom i skrzyneczce- piękne są, szczególnie właśnie ta pęknięta- to kawałek Twojej historii od strony kuchni ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też trzymam takie skarby rodzinne, są więcej warte niż niejedno nowe cudeńko!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie zachowałaś swoje wspomnienia i zaczarowałaś te przedmioty nadając im nowe życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. sterylne kuchnie wyglądają ładnie tylko na zdjęciu
    kuchnia ma być przytulna! :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne ozdoby kuchenne! Ja jakiś czas temu próbowałam swoich sił w decoupage ale to chyba niestety nie dla mnie:( wymaga to bardzo dużo cierpliwości i precyzji :)

    OdpowiedzUsuń